To, czym i w jaki sposób żywi się człowiek, wpływa nie tylko na jego samopoczucie, ale całą przyszłość. Już od najmłodszych lat warto budować u dzieci zrozumienie dla zdrowego i świadomego odżywiania. Choć powszechnie wiadomo, że produkty ze sklepowych półek zawierają wiele sztucznych składników i barwników, owocom i warzywom chemicznie przedłuża się okres przydatności do spożycia, a na rynek trafia coraz więcej modyfikowanej genetycznie żywności, to w dalszym ciągu wiele osób kupuje i zjada „plastikowe” rośliny. Znaczna część produktów noszących marketingowe nazwy „BIO”, „EKO” lub „ORGANIC” nie ma nic wspólnego z ekologiczną żywnością.
Nawet jeśli dany towar rzeczywiście jest ekologiczny, to jego cenę kształtuje trend, a nie stopień trudności hodowli. Moda na produkty „eko” pojawia się w społeczeństwach rozwiniętych. Ludzie, którzy zadbali już o podstawowe potrzeby, szukają modnych rozwiązań na życie. Jednym z nich jest pozytywny trend dbania o własne zdrowie. Producenci żywności dostrzegli w tym świetny pomysł na biznes, wykorzystując przy tym starą metodę: „Im coś droższe, tym lepsze”.
Czy produkty „eko” są lepsze od tradycyjnych ?
Odpowiadając na postawione wyże pytanie: otóż wszystko zależy od plantatora. W uprawach ekologicznych nie stosuje się chemicznych nawozów, środków ochrony roślin oraz GMO, choć dopuszcza się naturalne pestycydy. Wysokie stężenie naturalnych substancji jest tak samo szkodliwe jak nadmierne nasycenie środkami chemicznych. Chemiofobia, która dopada ludzi, często wynika ze strachu przed nieznanym. Bywa że tak zachwalana żywność ekologiczna prosto z sklepowych półek wypada gorzej niż żywność konwencjonalna. Przeprowadzane przez Fundację WARENTEST badania pokazały, że stężenia niektórych pierwiastków zawartych w roślinach ekologicznych sytuuje się na tym samym poziomie co w produktach bez naklejek „EKO”. Co więc stanowi główną siłę napędową takich produktów? Oczywiście marketing.
Biznes na ekologii
Znaczna cześć produktów, które pojawiają się na półkach „eko”, pochodzi z zagranicznych upraw. Zamiast krajowych produktów na talerz trafia lepsza mąka, lepsze jabłka, lepsze truskawki, lepsze i bardziej ekologiczne warzywa oraz owoce, których jest w Polsce pełno! Bardziej wiarygodnym źródłem zdrowej żywności będzie raczej mały lokalny warzywniak niż oklejone banerami i logotypami stoisko w sieci hipermarketów. 100% pewność zyska się jedynie wtedy, gdy pomidor, papryka, oberżyna itp. pochodzi z własnych upraw.
EKO, BIO i ORGANIC w każdym ogródku
Nie trzeba wielkiej wiedzy o rolnictwie lub ogrodnictwie, aby uprawiać własne warzywa. Warzywniak można prowadzić dwiema metodami: polowo lub pod osłonami. O wadach i zaletach obu można przeczytać TUTAJ. Istotne jest, aby na przestrzeni czasu coraz bardziej się usamodzielniać, rezygnując z kupowania roślin w hipermarketach. Na początkowym etapie będzie to niemożliwe, gdyż produkcja roślinna to nie tylko podlewanie, przycinanie i sadzenie. Z każdą rośliną, z każdym przebytym etapem wegetacji oraz po każdym zakończonym sezonem ogrodnik zdobywa coraz więcej wiedzy, konfrontuje się z nowymi wyzwaniami i nabywa doświadczenie. Plon będzie liczniejszy i bardziej obfity, a półki będą wyginać się od przetworzonych warzyw. I na to właśnie warto czekać. Cały włożony trud i wysiłek zrekompensuje soczysty smak owoców i warzyw, które trafią na domowy stół, zapach parujących dań oraz zdrowie i wigor, który będzie wynikiem naturalnej hodowli roślinnej.
Tanie ekologiczne uprawy z tunelu foliowego
Cena tunelu foliowego to koszt równy rocznym wydatkom czteroosobowej rodziny na warzywa i owoce. Według badań statystycznych Polacy wydają ok. 1300 zł na tę część produktów. Już za 1023 złote można kupić tunel foliowy jednowegetacyjny 12,5 m2, a pozostałe 277 zł można przeznaczyć na zaopatrzenie w niezbędne narzędzia i akcesoria. Tunel foliowy, a w zasadzie jego stalowa, ocynkowane ogniowo struktura, jest konstrukcją na wiele lat. Co kilka sezonów będzie konieczna wymiana folii, jednak w dalszym ciągu z takiej inwestycji płyną same profity.
Można wymienić mnóstwo zalet tuneli foliowych. Początkujących ogrodników zachęcamy do przeczytania poradników na stronie Aluhale oraz zapoznania się z blogiem Krosagro. Tam krok po kroku tłumaczymy wszystkie niuanse związane z uprawą pod osłonami.
Jak żyć eko ?
Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Wystarczy prowadzić warzywniak, który będzie źródłem witamin, składników odżywczych, naturalnych prebiotyków i dobrej zabawy dla całej rodziny. Oczywiście zachęcamy do skorzystania z tuneli Krosagro, lecz tak naprawdę istotne jest to, aby na stałe oderwać się od podróbek ekologicznej żywności.
